patrycja1992 |
Szybki jak burza pomysłowy jak wiatr |
|
|
Dołączył: 22 Cze 2005 |
Posty: 14 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: z komputera :P |
|
|
|
|
|
|
|
|
Heh, dziwię się sobie, że jeszcze mi się nie znudziło pisanie FS...
No i co dalej? A to dalej, że Marek zamieszkał z Joanną, iż twierdził, że ją na pastwę losu nie zostawi, w przeciwieństwie do jej męża...
Szczerze powiedziawszy Markowi zależało na Joannie, chyba widać, a teraz, gdy została sama ma szansę ją "poderwać"... Jednak w oczach kobiety wygląda to zupełnie inaczej. Wydaje jej się, że chłopak próbuje się u niej zaczepić na darmowe noclegi.
Joanna po mału przyswajała sobie myśl, że zostanie mamą. Jednak wciąż dumała nad tym, jak jej dziecko będzie chować się bez ojca, bo traciła nadzieję, że ten wróci...
Marek próbował być miły, stopniowo przechodząc dalej. Joannie coraz bardziej na nim zależało i zaczynała zapominać czyją żoną jest naprawdę. Chociaż nie wiem czy mogła o sobie mówić "żona Denisa" czy raczej "zapomniana żona gwiazdy"...
No i stało się! Oślepiona urokiem Marka Joanna uległa pokusie. Jednak może mężczyzna był tym właściwym??
Tej nocy kobieta miała koszmary. Śniła jej się zmarła Gabriela, która śledziła ją i wołała "wrócę po ciebie!". Gdy Joanna się obudziła odetchneła i pomyślała, że może stać się coś złego, bo sny nigdy nie kłamią...
Rano zadzwonił telefon. Odebrał Marek, bo Joanna jeszcze smacznie spała.
- Hej, Joanna w domu? - odezwał się głos w słuchawce.
- Tak, ale śpi...- odpowiedział Marek.
- Zawołaj ją! Powiedz, że Merlin dzwoni.
Wtedy wstała Joanna.
-Mmm - mrukneła przeciągając się. - Kto to?
- Eee, jakiś Merlin, powiedział, że twój kolega... - szepnął.
Kobietę zamurowało. Była święcie przekonana, że Merlin zginął w tych "tajemniczych okolicznościach" w willi miejskiej.
- Nie to niemożliwe! To.. to jakieś brednie! Kto robi sobie takie żarty! - mówiła do siebie kręcąc głową.
Jednak wyjątkowo okazała się odważna. Podeszła do telefonu i złapała za słuchawkę.
- H..haloo? - wyjąkała ze strachem.
- Ooo, jak miło cię słyszeć! Gdzie twój małżonek? Bo jakoś słyszałem tylko obcy głos... -mówił Merlin.
- No on właściwie to... tego.. go.. nie... - bełkotała Joanna.
- Cicho! Pamiętaj, wrócę po ciebie, a wtedy zginiesz, twój spadek przejdzie na mnie a ty zginiesz!
- A co z Gabrielą czy ona też jeszcze... ("żyje?")
- Ona niestety już jest na tamtym świecie, ale ją pomszczę! Żegnam!
I arogancko rzucił słuchawką. Joanna była w szoku. Bała się teraz panicznie wiedząc, że jej "anioł stróż życia" może powrócić i skrócić to życie...
Dziewczyna ledwo usiadłszy na kanapie usłyszała kolejny dźwięk telefonu. Podeszła do słuchawki.
- Co ci się znowu przypomniało??! - wrzasneła, sądziwszy, że to Merlin.
- A co miało mi się przypomnieć? - usłyszała znajomy głos. Był to Denis.
- Ooo, pan wielka gwiazda się odezwał .. - burkneła.
- Nawet nie wiesz jak tu jest super! Hollywood to nie to samo co nudne Miłowo. Przyjeżdżam po ciebie i to natychmiast, najszybciej jak się da!
- Oho! Troskliwy mąż się o mnie zainteresował... Teraz to szczerze DZIĘKUJĘ, ale NIE SKORZYSTAM!
- A podaj mi co najmniej 3 powody czemu nie??
- 1. teraz dopiero sobie o mnie przypomniałeś
2. nie mam zamiaru tam jechać
i 3. nie w moim stanie!
- COO?? Jakim twoim stanie?
Joanna rzuciła słuchawkę i rozpłakała się.
Postanowiła dać sobie spokój z rozpaczą, bo akurat ta osoba nie była warta łez. Obejrzała TV...
" A teraz zapraszamy na nowy film Eryka Roods'a pt: Jak co dzień a w rolach głównych...". Wtedy wyłączyła odbiornik.
"och! Naprawdę to mnie zaraz zamęczy" pomyślała i poszła się przespać.
Nie wiem czy dobrze się wysłowię, ale brzuch rósł, a Denisa w domu nie było
Joanna zaczełą nadmiernie się upiększać. Czy to przez Marka?
Chłopak próbował rozwijać swój talent plastyczny, pomagając jednocześnie Joannie w domu.
No i nadszedł ten szczęśliwy dzień, kiedy to rodzina powiększy się o niemowlę.
A więc, w następnym odcinku:
* Urodzi się chłopak, czy dziewczyna i jak to dziecko będzie miało na imię?
* Jaka niespodzianka spotka Joannę?
* co z groźbami Merlina?
Pomysł by filipinkaa & patrycja1992 fotki by me czyli patrycja1992 ;P |
|