patrycja1992 |
Szybki jak burza pomysłowy jak wiatr |
|
|
Dołączył: 22 Cze 2005 |
Posty: 14 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: z komputera :P |
|
|
|
|
|
|
|
|
No więc Merlin postanowił wepchnąć Joannę do basenu (miał też pomysł ze wznieceniem pożaru, ale uznał go za kosztowny a basen to wprost idealny sposób, łatwy, a okrutny )
Plan Merlina powiódł się, jednak nie zauważył, że w pobliżu czaił się Denis obserwując całą sytuację. Oczywiście gdy Merlin już poszedł chłopak natychmiast wskoczył do basenu ratując osobę, na której (co tu kryć ) niezwykle mu zależało...
Przy wyłowionej siedział pół nocy, aż do czasu gdy odzyskała przytomność.
- Och, no i co znowu się stało? - zapytała zbudzona.
- Merlin wrzucił cię do basenu... - odparł Denis.
- Merlin???!! To on też macza w ,,tym" palce??! - zdziwiła się Joanna.
- No jak widać tak i przepraszam, że nie wierzyłem w to co mówiłaś... - wyszeptał chłopak.
Przez przypadek Denis odnalazł tajemną piwnicę, laboratorium Merlina i Gabrieli, gdzie to dwójka złoczyńców planowała okrutne zbrodnie. Przeczytał wszystkie plany wobec Joanny, znalazł też przypadkiem niezwykłą przepowiednię.
" Kiedyś to miasto spokojnym było,
lecz spokój ten coś zagłuszyło,
przybyły złe dusze,
przyznać to muszę,
planowały zbrodnie, przestępstwa i nie wiem co gorszego,
oraz stworzyły potwora piekielnego.
Miały go użyć przeciwko simom,
ale on czuł, że ludzie zginą
uśmiercił swych stwórców, osądził, że tak najlepiej,
i naprawdę było już dalej o wiele lepiej.
Tak samo będzie ze wszystkimi wami,
którzy zadrą z piekielnymi mocami,
zostaną zabici, nikt ich ciał nie znajdzie,
więc czy warto zabijać, krzywdzić kogoś bardziej?"
Denis zrozumiał całe to przesłanie. Jego siostra zostanie zabita, jeśli dalej będzie igrała z ludzkim życiem.
Postanowił szczerze pogadać z siostrą.
- Witam siostrunio, jak tam piekielne plany? - zaczął.
- Hmmm, o czym mówisz? - udała Gabriela.
- Nie udawaj, że nie wiesz! Nakryłem was! Chcecie zabić Joannę i odziedziczyć jej spadek! - krzyknął Denis.
- Och braciszku, ale to śmieszne! - Gabriela wybuchła śmiechem.
- Nie igraj z losem, bo spotka cię kara! To nie są żarty! Przekonasz się, ale będzie już za późno! - zdenerwowany chłopak odkręcił się i poszedł, obserwując przez chwilę, jak jego siostra z mężem idzie do piwnicy...
Jednak Denis nie wierzył, że siostra ulegnie namowom i zrezygnuje z ogromnej kasy. Postanowił, by do akcji wkroczyła policja, ale nim zdążył wykręcić numer usłyszał straszny hałas i krzyk dochodzący z piwnicy. Natychmiast wbiegł do niej, ale niestety nie zobaczył nic, poza krwią... Domyślił się, że przepowiednia się spełniła, żal mu było siostry, ale cieszył się, że teraz nic nie stanie na drodze między nim a Joanną.
No i jak można się domyślić Denis oświadczył się Joannie, która uradowana wyszeptała mu na ucho "Kocham cię..." i zendlała z wrażenia... Hah i żyli se długo i simszczęśliwie Zostaje tylko jedno pytanie bez odpowiedzi. Czy Denis nie wziął ślubu z Joanną ze względu na pieniądze
No i to koniec
A niedługo Dla pieniędzy wszystko 2
a w nim:
* Jaką propozycję dostanie Denis?
* Co stanie się z Joanną?
* Jak będzie wyglądać ich małżeństwo?
To wszystko tu: w Dla pieniędzy wszystko 2 |
|